Nie każdy ochronnik chroni

Tak, Kolego. Dobrze zrozumiałeś. Ja dodam jeszcze od siebie, że już tam nigdy nie wracamy… bo nas nie wpuszczą drugi raz…

Słowo udziwnienia zastosowałem do tekstu kolegi o aktywnej ochronie, ale dobrze też może pasować do aBeCadła.
Jeżeli mamy warystor a nie iskiernik z przodu, a dwa warystory to i tak działają jak jeden. Jarosław Wiater pod linkiem podawanym tu kilkakrotnie, zamieszcza wykresy i podaje prąd udarowy to często nie jedno wyładowanie a kilka po sobie następujących w bardzo krótkim czasie. Jak przy pierwszym warystor padnie to prąd piorunowy idzie dalej, a miało chronić.

Cały czas obserwuje ten temat, raczej się nie wypowiadam bo głupot nie chcę pisać.
Ale zaciekawiło mnie to pytanie, a co z producentem? I kolejną ważniejszą osobą projektantem ? Wszyscy zgonią na montera i pomiarowca ?

Odpowiem tak, wszystko chyba jak na dzisiaj zostało napisane w tym temacie, tylko czytać. UOKiK zaczyna się już orientować, jak zwykle na badania brak kasy, ale zapowiadają badania.

Co do projektantów, to trzeba podnieść świadomość, są seminaria szkolenia itp. na których bywam, a jestem jednym z was, który wcześniej zszedł z drabiny ze względu na pesel.

http://pe.org.pl/articles/2015/4/33.pdf..
Tu cytat;
Oferowanie do sprzedaży tego typu ograniczników jest swego rodzaju wprowadzaniem projektantów w błąd.
Popyt na ograniczniki tego typu może świadczyć o tym, że w dalszym ciągu projektanci nie zdobywają nowej wiedzy w zakresie ochrony przepięciowej. Bazują na umiejętnościach zdobytych wiele lat temu
.”

STANCA

No nie tak do końca…
Producent ma jakiś certyfikat, na podstawie którego swój produkt sprzedaje na dany rynek ( nie chce wnikać w jakich okolicznościach i za ile go zdobył ) i to pozwala mu legalnie tym handlować. Z projektantem jest troche gorzej, bo pomimo posiadania przez urządzenie certyfikatu musi ono spełniać parametry techniczne dla tego typu urządzeń przewidziane. Jeśli producent deklaruje, że spełnia i parametry podaje, wówczas projektant jest czysty z punktu widzenia przepisów, ale zawsze ma wybór wśród innych produktów. Poza tym, uściślając, to projektant nie może nakładać obowiązku stosowania akurat tego aparatu. Może jedynie podać jako przykładowe, posługując się parametrami i zalecić zastosowanie urządzenia o parametrach równorzędnych.
Elektryk ma zainstalować zgodnie ze schematem i projektem, a nad wykonaniem ma jeszcze czuwać kierownik robót elektrycznych. Pomiarowiec powinien sprawdzić pod kątem bezpieczeństwa i zgodności z Normą to, co już wcześniej powinien zrobić projektant.
Generalnie, reasumując: Jeśli jakieś urządzenie, jakiekolwiek, posiada atest, jest zgodne z Normą i dopuszczone do stosowania w UE, pomiarowiec nie ma prawa kwestionować jego stosowania.

Generalnie, reasumując: Jeśli jakieś urządzenie, jakiekolwiek, posiada atest, jest zgodne z Normą i dopuszczone do stosowania w UE, pomiarowiec nie ma prawa kwestionować jego stosowania.
zataczamy koło?

witam nocą

A jak urządzenie zbudowano niezgodnie z normą?
Ograniczniki tzw B+C które nie są zbudowane w oparciu o element ucinający (iskiernik) chyba nie spełniają wymagań normy PN-EN 61643-11, która o tym wspomina, a już pisałem wcześniej.

W punkcie 3.6 normy PN-EN 61643-11
Jest wyraźnie powiedziane, że SPD typu kombinowanego zawiera elementy ucinające napięcie jak też ograniczające napięcie.

STANCA

Dlatego ja, tak, jak już wcześniej wspomniałem, nigdy, nigdzie czegoś takiego nie zainstalowałem.

W nocy się na czytamy w wirtualnej a potem zrozumienia nie mamy w szarej rzeczywistości hi hi… Ale na poważnie.
Zgoda, zgoda po trzykroć zgoda co do spraw technicznych…Ale
Dlaczego to My, na dole mamy odwalać najgorszą robotę?? Tłumaczyć,ale co- skoro nawet na stronach Eatona jest tak napisane: że i owszem nie spełnia bo “nie dołączono do ww. wyrobu informacji dotyczącej prądu resztkowego Ipe”
Nie wiem czy dobrze kombinuję - w badaniach okresowych pisać w protokole iż ów aparat nadaje się o kant d… ale skoro
urządzenie, jakiekolwiek, posiada atest, jest zgodne z Normą i dopuszczone do stosowania w UE, pomiarowiec nie ma prawa kwestionować jego stosowania ale zaleca się wymianę. Poinformowany użytkownik niech swe żale kieruje do tego, co go wprowadził w błąd - czyli producenta. Trochę bez sensu (późno jest wybaczcie)
Teraz, w tym przypadku stajemy się adwokatami droższych firm - nic za to nie uzyskując, tracąc nawet. Nie mówiąc o tym iż o lokowanie produktu mogą posądzić.

Kolego ale tutaj znowu wracamy do punktu wyjścia. Odkąd poczytałem trochę w tym temacie, to każdy ochronnik B+C w 4 polowym module dla mnie to tylko gołe C.


urządzenie, jakiekolwiek, posiada atest, jest zgodne z Normą i dopuszczone do stosowania w UE, pomiarowiec nie ma prawa kwestionować jego stosowania

No właśnie, to jest zgodne z normą czy nie? Bo niby dopuszczone na rynek UE zostało, certyfikaty ma, a ktoś kto jest obeznany wie, że nie da się wpakować do 4 modułów iskierników i warystorów.

Ja już powoli głupieje, to co, mam powiedzieć klientowi tak “Ten ochronnik to jest według producenta B+C, ale ja panu mówię, że nie jest możliwe mieć B+C w 4 modułach. Decyzja pana, montujemy 4 modułowy za ~~300-500zł czy 8 modułowy za ~~1000-1500zł. Proszę być świadom, iż pomiarowiec może napisać panu w protokole iż ochronnik 4 modułowy może być eksploatowany, ale zaleca się jego wymianę.”

Prawdę mówiąc, to klient płaci za materiał, ale najbardziej obawiam się pociągnięcia do odpowiedzialności za pokrycie kosztów w przypadku uszkodzenia czegokolwiek, jak ubezpieczyciel się wypnie.

Coś tu jest naprawdę popieprzone, temat jest świeży, a znani producenci też pakują niby “B+C” w 4 moduły. Eaton, Hager Simet. To nie są jakieś chińczyki jak OBO. Eaton produkuje całe wyposażenie rozdzielnic i pozwala sobie na takie coś?
Legrand to samo, potężna firma, masa produktów i taka wpadka…

Kolego rykpat, nie analizowałem dogłębnie tego tematu, ale dla mnie jest oczywistym, że producent chce sprzedać swój produkt, ponieważ po to go produkuje, więc znajduje furtkę, by to przepchnąć do sprzedaży. Prawdopodobnie liczy się też z problemami z tego tytułu, ale nie oszukujmy się… Ile jest przypadków uszkodzenia tych aparatów w stosunku do ich sprzedaży???
Prawo rynku o tym decyduje…

Te lekcje z ubezpieczycielami przerobione zostały boleśnie;

W podanym linku w tym temacie też jest opis znacznej szkody na linii kolejowej. Tam też były ogromne problemy z ubezpieczycielem, a kwoty niemałe.

Każdy winien pilnować swojego interesu.

STANCA

Ten jest sprzedawany jako kombinowany a 4 polowy… Co kolega na jego temat powie? też zły?

Witam
W tym kombinowanym nikt nie kombinował i tam znajduje się na wejściu iskiernik bezwydmuchowy. :slight_smile:
Ale ma “poważną wadę” :slight_smile: , za 200 zł nie kupisz bo jest skuteczny, cena idzie z jakością. Pytałem na produkcji czemu taki mały, odpowiedziano mi elektrody iskiernika i ich kształt to ich patent.

http://www.ekatalog.hepac.onninen.pl/ph … 5605_1.pdf..

STANCA

Z materiału który podesłał STANCA, wynika iż jest to tylko ogranicznik klasy B.

Kolego może źle zinterpretowałem zarys sytuacji mówiąc, że B+C w 4 modułach to gołe C, bo może to też być gołe B. Mam nadzieję, że mimo wszystko zrozumiałeś ogólny przekaz, który ja też zrozumiałem dopiero niedawno :slight_smile:

Pytanie moje jest natomiast takie. Dlaczego tam na obudowie jest oznaczenie T1 i T2?

Czyli Dehnventil który zajmuje 8 modułów a też jest kombinowany typu 1 jest “B+C” a ten nie spełnia tych wymogów bo zawiera się w 4 modułach?
Jak kolega wejdzie na stronę Dehna i tam poczyta chociażby katalog to zrozumie jaka jest różnica między tymi dwoma ogranicznikami :slight_smile:

Swoją drogą to opracowanie w j. angielskim które niedawno wrzucał STANCA jest świetne. Ciekawe kiedy przetłumaczą żeby również mniej biegli w języku mogli skorzystać.

Rozmawiałem z przedstawicielem firmy w grudniu, jest w tłumaczeniu na polski. Można jeszcze skorzystać z dostępnej wersji niemieckiej na kompa.
LIGHTNING PROTECTION GUIDE" Przydatne linki - ISE.pl - Forum Elektryka … uide-19021..
Ja mam w wersji papierowej w angielskim, a w niemieckim podarowałem koledze z forum. Tak po cichu podpowiem, że wszelkie materiały tej firmy do szkoleń są dokładnie opracowane, a seminaria wzorcowo prowadzone. Nie wstydzą się pokazać produkcji i badań. Fotoreportaż na ise.pl jest z tej wizyty w fabryce przed laty, jak też ze spotkania szkoleniowego w Wieliczce.

dobre się samo obroni, tylko świadomość w narodzie trzeba podnieść
STANCA

Skoro w katalogu pisze - T1 to jest to tylko B - hasło “kombinowany” nic tu nie wnosi.
Powinno być T1+T2 co odpowiada B+C.

Dostałem ostatnio na szkoleniu pdf z podstawami ochrony przed przepięciami po polsku od Phoenix Contact. Ktoś podpowie jak to umieścić tutaj ?

Klikasz - ODPOWIEDZ, dalej pod oknem zakładka załączniki, dalej dodaj plik. Wybierasz plik do załączenia i alleluja :wink:

Witajcie,
I ja coś dołożę do “pieca”…

tutaj B+C
:slight_smile: