Wiem że to pytanie wzbudzi śmiech a co po niektórych nawet zdenerwuje - szczególnie fachowców i znawców tematu - stąd też proszę Was o cierpliwość i najnormalniejsze zrozumienie sprawy
Sprawa ma się następująca - mam dom w którym istnieje instalacja jednofazowa. Na wiosnę zostaną podłaczone 2 kolejne fazy.
Dzis jestem na etapie układania, dokładania przewodów - rozpoczynam i stąd rodzi się pytanie.
jako iż “pieniądze” to rzecz która kazdego blokuje stąd tez po rozmowie z elektrykiem ustaliliśmy że to ja przygotuje mu wszystkie obwody - tzn poprzeciągam kable w rurkach.
Dogadalismy sprawe że najlepiej zrobić sobie osobne obwody do kuchni osobne do łazienki i osobne na dwa pokoje na parterze. (na razie rozprowadzamy tylko parter) On po rozprowadzeniu przezemnie obwodów przyjdzie i wprowadzi to wszystko do tablicy policznikowej z bezpiecznikami.
pytania!!!
czy mozna w jednej rurce prowadzić wszystkie obwody (do rozgałęzień) jest to odcinek około 5m w którym obok siebie mają iść 3 obwody czyli 12 przewodów 2,5 kw czy też każdy obwód należy prowadzić w “oddaleniu od siebie” może ma to jakiś wpływ nie wiem wzjaemne odddziaływanie na siebie przewodów)
mozna przeciągnąc 1 obwód dla lamp i gniazdek na 1 pomieszczenie czy osobny obwód pod oświetlenia a osobny pod gniazdka??
czy wszędzie zastosować przewód 2,5 kw - czy też może jakieś inne przewody może kable???
To chyba wszystkie wątpliwości jeżeli możecie pomóżcie jeżeli uważacie że moja prośba wymaga publicznego linczu - linczujcie bez obaw.
Pragnę jedank zauwazyc że prawo pytania przysługuje wszystkim nawet tym którzy wiedzą mało w tej dziedzinie - w innej za to są fachowcami
pozdrawiam gorąco i dziekuję za pomoc
sebo8877
Przejawem fachowości wykonawcy instalacji jest podział na obwody gniazdowe i obwody oświetleniowe. Wydzielony obwód na pralkę też jest mile widziany a więcej niż jeden obwód gniazdowy w kuchni z pewnością zaprocentuje w przyszłości a i gniazd też nigdy nie za wiele.
Przewód o przekroju 1,5mm ² wystrarczy do oświetlenia. Obwody gniazdowe należałoby wykonać przewodem 2,5mm ² .
Jeżeli użyjesz przewodów typu DYp, to ułożenie w jednej rurce kilku obwodów jest możliwe i niczemu nie przeszkadza. Natomiast przy przewodach pojedyńczych nie jest to dobra metoda a wręcz bład w sztuce.
Myslę jednak, że nie Ty powinieneś obawiać się linczu, ale ów elektryk który pozostawił Cię z tyloma wątpliwościami (a zapewniam, że w miarę postępu prac będziesz ich miał coraz więcej).
Można powiedzieć, że szykujesz się do przeróbki całej instalacji. Prace będą wprawdzie rozłożone w czasie, lecz ich finałem będzie nowa instalacja w mieszkaniu. Jednak nie wiem, czy wiesz, że instalacja nie kończy się tylko na obwodach, tablicy i osprzęcie. Należy wykonać również uziemione połączenia wyrównawcze i przez GSW połączyć je z przewodem PE lub punktem rozdziału na N i PE.
Nie wiem także czy wiesz, że nawet do pojedyńczej oprawy oświetleniowej powinien być doprowadzony przewód trójżyłowy, a do żyrandola (dwugrupowego) czterożyłowy.
Wątpliwości zawsze lepiej rozwiać na początku, więc jeśli masz ich więcej to pytaj.
do wypowiedzi kolegi należało by dodać co następuje:
podstawowym parametrem doboru praewodów jest prąd tz. długotrwały który będaie przez te przewody płyną. Tutaj możesz bezpiecznie złożyć że przewód 2,5mm2 powinien być zabezpieczony bezpiecznikiem o prądzie znamonowym max.16A, natomiast 1,5mm2 bezpiecznikiem max. 13A. Ułor=kładanie kilku przewodów w jednej rurce powoduje pogorszenie warunków chłodzenia tych przewodów należy więc obniżyć prąd zadziałania zabezpieczenia obwodu. Nasuwa się pytanie czy budynek jest drewniany czy betonowy, w zasadzie zalecał bym prowadzenie przewodów osobno, ale jeśli jest to obiekt drewniany to chyba jest to nawet konieczne.
dla własnej wygody lepiej jest rozdzielić obwody oświetleniowe i gniazdowe-w razie zwarcia w gniazdku nadal świeci się światło. Pozatem jak zaznaczył mój przedmówcz taka jest praktyka wynikająca z wielu uwarunkowań. Do zasilania obwodów oświetleniowych urzyj przewodów o przekroju 1,5mm2 wystarczą z okładem, do gniazd koniecznie 2,5mm2.
warto przewidzieć obwody w budynku które będą miały znaczny pobór mocy i zasilić je osobnomi obwodami zasilanymi z niezależnych bezpieczników- mam tu na myśli: ogrzewacze wody, piekarniki i kuchnie elektryczne, zmywarkę do naczyń i tym podobne
istotne może okazać się symetryczne obciężenie faz dlatego warto zplanować wcześniej instalację dla całego budynku i oszacować moc potrzebną dla poszczegółnych faz- pozwala to uniknąć niespodzianek w postaci wyłączjących się bezpieczników.
to chyba narazie tyle, jeśli kolega ma jakieś jeszcze wątpliwości to chętnię pomogę - jeśli potrafię
Natomiast przy przewodach pojedyńczych nie jest to dobra metoda a wręcz bład w sztuce.
Biedni ci Włosi oni nawet nie wiedzą jaki “błąd” popełniają. To ja dwa lata błądziłem z tymi makaroniarzami
Tam tranzytem w peszlu od puszki do puszki nie zawsze przecinane idą LgY na 750V w dużej ilości wciąga się wiele kolorów, przekroje 1,5 i 2,5 i po trochę zostaje w każdej puszce. Np. do wył. oświetlenia musi iść czarny lub brązowy, a dalej do żarówki szary i ta reszta. Gniazd nie wolno u nich zrobić więcej jak 8 na jednym obwodzie.
Natomiast przy przewodach pojedyńczych nie jest to dobra metoda a wręcz bład w sztuce
Ano dlatego, że dla mnie nazwa obwód oznacza również to, że wyłączenie w nim napięcia daje pewność osobie odkrywającej zamontowane w nim puszki że nic jej nie grozi.
Witam wszystkich Kolegów na FORUM.
W kilku cytatach mam odmienne zdanie i pozwolę sobie napisać jak ja to widzę.
To jest nakazem wg aktów prawnych a nie tylko przejawem fachowości.
Zamiast słowa „należałoby” napisałbym „zaleca się”. Kolego Krzysztofie, nie o to chodzi abym się trzepał słówek, lecz chodzi otto że jestem tego samego zdania o stosowaniu 2.5 mm2 i kilkakrotnie wielu Kolegów mnie wyśmiewali że głupoty piszą.
Tutaj chyba Kolega zjadł jeden znak, zamiast „DYp” chyba powinno być „YDYp”. Wg mojej wiedzy nigdy w rurkach nie powinno się stosować w jednej rurce obwodów jedno czy trzy fazowych dla różnych odbiorników. Norma omawia układanie przewodów w rurkach jednożyłowych lub jednego wielożyłowego oraz układanie kabli wielożyłowych ale tylko w korytkach.
Wg normy dla przewodu 2,5 mm2 można zastosować zabezpieczenie 20 A dla obwodów 1-f wykonanych z przewodów pojedynczych w rurkach. Jednak należy również uwzględnić obciążalność gniazd wtyczkowych które to przeważnie są produkowane 10/16A.
Owszem wszystko to jest opisane w normach i z trochu tabel przeliczeniowych należy skorzystać.
I tu również przyczepię się do słowa „koniecznie”.
Na temat kolorów przewodów już pisaliśmy wielokrotnie i aby się nie powtarzać załączę tylko rysunek z naszej książki.
Kolega Stanisławie, skąd te dane? Kto i gdzie tak napisał?
Całkowicie popieram Kolegę, że Polacy to nie gęsi i swoje zdanie powinni mieć, wielokrotnie mądrzej piszą i myślą np. od Niemców, gdzie kilku forumowiczów zawsze widzi tylko normy niemieckie.
Oczywiście, że miałem na myśli przewody typu DYp. Za wychwycenie błędu dziękuję koledze Krystynowi, natomiast innych, których pomyłka mogła wprowadzić w błąd przepraszam.
Szanowni koledzy dziękuję serdecznie za odpowiedź.
Rodzi się jeszcze jedna wątpliwość.
1)
kabel YDYp gdzie idą kolejno 3x2,5 czy 3x 1,5 na 750V po kilka w rurce
a przewdy LGY odpowiednio 2,5 i 1,5 powinny iść osobno
tak więc rachunek ekonomiczny wychodzi na korzyść przewodów YDYp
Ile max gniazdek mogę umieścić na przewodzie YDYp podłaczenie do gniazdka i od gniazdka dalej czy polecacie jakoś inaczej.
który lepszy YDYp czy YDY oraz czy 450/750V czy 300/500V
Jezeli cos mi sie “mietoli” to mnie poprawcie.
Zmywarka i pralka będzie na osobnych obwodach.
2)
Czy bezgranicznie muszę się trzymac kolorów podanych przez kol KSKRAK_Krystyn
Budynek jest budynkiem murowanym.
Co do stwierdzenia i pytania kkas12 “Należy wykonać również uziemione połączenia wyrównawcze i przez GSW połączyć je z przewodem PE lub punktem rozdziału na N i PE.” to moim zadaniem jest doprowadzenie wszystkich przewodów w miejsce tablicy wewnetrznej.
Całe uziemienie i to o czym piszesz (czarna magia) to jest to już sprawa elektryka oczywiście podłaczenie tego pod tablice uziemienie i cała reszt to 20% sumy którą musiałbym zapłacic mu w sytuacji kiedy to on ciagnąlby przewody.
P.S.
Podejrzewam że moje pytania laickie prędzej czy poźniej doprowadzą Was do szaleństwa, ale mam nadzieję ze wytrzymacie
Pozdrawiam
kol Krystyn zapytał:
Cytat z wypowiedzi STANCA:
Gniazd nie wolno u nich zrobić więcej jak 8 na jednym obwodzie.
Kolega Stanisławie, skąd te dane? Kto i gdzie tak napisał?
odpowiedź:
Pracując przed laty we Włoszech nie zastanawiałem się czemu ma być max 8 gniazd w obwodzie. Takie mieli założenia. Pewnie na takiej zasadzie jak u nas faza w gniazdku z lewej. Lepiej tak zrobić a PN na ten temat nie ma.
Jeśli chodzi o uwagi kolegi Krystyna to oczywiście przyznaję rację, moja wypowiedź wziąła się z tąd iż pytający jest laikiem, nie robi projektu ani obliczeń więć wydaje mi się że te założenia które przyjołem pisząc dają dobry margines bezpieczeństwa.
Ja został bym jednak przy układaniu przewodów nawet YDY pojedynczo w rurkach-ale myślę że koledzy projektańci ustosunkują się do tego w sposób bardziej profesjonalny.
literka p w symbolu przewodu oznacza tylko tye że jest on płaski.
jeśli zastosujesz przewody YDY to problem z kolorami masz z głowy. Ważne jest zachowanie koloru niebiestiego dla przewodu N (tz. zero) i żółtozielonego dla przewodu PE, reszta jest dowolna, możesz też zastosować przewody fazowe w jednym kolorze tylko wtedy tródniej zorientować się który jest który przy łączeniu.
problem z ilością gniazd jest tródny trzeba by coś policzyć, ale pewnie któryś z kolegów projektantów poda jakąś liczbę.
W Polsce stare przepisy mówiły jednoznacznie o max. 10 gniazdach na obwód, dzisiejsze przepisy chyba o czymś takim nie mówią (przynajmniej ja tego w przepisach nie zauważyłem). Mówią jednak, że na stałe urządzenia musza mieć wydzielone obwody. Do stałych urządzeń typu pralka, kuchnia elektryczna, podgrzewacz wody warto doliczyć np mikrofalę a nawet lodówkę z zamrażarką. Ja np mam w kuchni wydzielony obwód na lodówkę, nawet mogę wyłączyć całe mieszkanie, a lodówka i jeszcze jeden obwód będą zasilane.
te stare przepisy odnosiły się do większości przewodów alumiowych i nie było to takie złe 10 gniazd na obwód. Teraz jest więcej mierników, lepszy osprzęt (nie zawsze), przewody miedziane i możemy dokładniej sprawdzić jak wyszło to co wcześniej zostało wyliczone.
Lepiej jednak wydzielać na więcej obwodów, nie tylko ze względu na prąd. Do komputera, TV w szczególności plazmowego itp lepiej mieć osobne obwody.
ps uwaga do Yeti55
cytuję
…a lodówka i jeszcze jeden obwód będą zasilane.
ten jeszcze jeden to pewnie alarm podłączony pod monitoring. Przy braku napiecia po jakimś czasie grzeje się piwo w lodówce i z monitoringu dzwonią powiadomić.
Tak zrobiłem u kogoś
Nie trafiłeś, drugi odbiornik to sterowanie CO. Nie można zimą dopuścić do zamarzania wody w CO, ustawia się na minimum i co jakis czas musi przegonić wode w układzie. Jak ZE wyłączy napięcie, to układ po powrocie zasilania musi ruszyć wodę w układzie CO. Czasami bywa że jestem kilka dni poza domem, normalnie to układ śpi.
Szanowni koledzy - oczywiście pod wszystkie urządzenia “wysokowatowe” wykonuje sobie inne obwody.
Co do liczby gniazdek to wychodzi mi max 8 szt na jednym obwodzie - na którym przy największym obciązeniu bedą podłączone 2 lampki nocne, lampa podłogowa stojąca dwa telewizory i odkurzacz podczas sprzątania - moga dojść jeszcze jakieś drobne rzeczy ale myślę że nie będzie wywalało korka??
Jeszcze raz wróce do pytania łączenia gniazdek przewód do gniazdka i od gniazdka dalej czyli rozcięty podlaczony do gniazdka i dalszy fragment od gniazdka do nastepnego gniazdka - jeżeli inaczej to to sie robi w nowoczesnych instlacjach to napiszcie tak sie robilo 10 lat temu u mojego taty w domu)
Pozdrawiam wszystkich i wszystkim dziekuję za pomoc i wyrozumialośc
sebo8877
P.S. Dzis jade po kable od jutraz zaczynam klaść obwody jezeli pojawią się pytania będe Was molestował i dam znac jak to przebiega
Jeszcze raz wróce do pytania łączenia gniazdek przewód do gniazdka i od gniazdka dalej czyli rozcięty podlaczony do gniazdka i dalszy fragment od gniazdka do nastepnego gniazdka
Jest to dobry i prawidłowy sposób wykonania instalacji nie tylko gniazdowej, ale również oświetleniowej. W tym jednak przypadku wszystkie łączenia umiejscowione (do tej pory) w puszkach pod sufitem wykonujemy pod wyłącznikami. Aby jednak nie sprawiało to kłopotu należy zastosować tzw. puszki głębokie.
według różnych mondrych żródeł przyjmuje się współczynnik jednoczesności obciążenia dla gniazd wtyczkowych w mieszkaniach na poziomie 0,3 no to sprawdźmy 8 • 16A= 128A; 128A • 0,3=38,4A.
trochę durzo. Proszę kolegów o komentarz.