Witam
Sprawdźmy, czy kolega electrisc nie próbował nas “okiwać”.
Tak na szybko wpisałem w arkusz kalkulacyjny kilka formułek aby szybko rozpatrzyć wyżej wymieniony przykład.
Założyłem że rezystancja odcinka 150m przewodu 2x6mm2 wynosi 0,9oma, a prąd pobierany przez każde obciążenie 105mA
dla przypadku 12 odcinków (dokładnie jak to napisał kol. baranki) mamy następujące spadki napięc dla poszczególnych obciążeń, licząc od zasilacza (w jednostach wolt):
1,13 2,17 3,12 3.97 4,72 5,39 5,95 6,43 6,80 7,09 7,28 7,37
Jeśli dołożymy drugi przewód 2x6mm2 - w ten sposób, że “zrównolegnimy” każdy z 12 odcinków to oczywiste jest że spadki napięć zmaleją dwukrotnie - otrzymujemy więc:
0,57 1,09 1,56 1,98 2,36 2,69 2,97 3,21 3,40 3,54 3,64 3,69
widać, że największy spadek napięcia otrzymujemy na ostatnim odbiorniku i wynosi on ok. 3,7V
a teraz dodatkowy przewód 2x6mm2 połączmy inaczej - tak jak zaproponował kolega electrics - czyli łączyłby on z zasilaczem ostatni odbiornik (i też miałby długość 1800m).
oto otrzymane wartości spadków:
0,83 1,56 2,20 2,74 3,19 3,54 3,80 3,97 4,04 4,02 3,90 3,69
Dla ostatniego odbiornika - nie ma żadnej zmiany, natomiast 9-ty odbiornik ucierpiał najbardziej - spadek napięcia przekroczył 4V.
Czyli jednak kolega nie miał racji. Równomierność w przypadku rozwiązania zaproponowanego przez kolegę pogorszy się.
pzdr
-DAREK-