Mam problem. Silnik 0,37 kW zasilanym przez falownik 3x230V. Problem polega na tym, że po włączeniu przycisku “start” silnik tylko cicho “burczy” po zakręceniu go ręką dopiero zaczyna pracować . Co może być przyczyną, czy to może być wina falownika??? Dodam , że silnik pracował wcześniej normalnie z takim samym obciążeniem (jako napęd niedużej pompy ).
A bez falownika pracuje ? I czy napięcie wyjściowe falownika jest dobre dla silnika ? Być może trzeba go przepiąc w trójkąt.
Silnik jest spięty w trójkąt. Jutro zmierze napięcie na wyjściu jak bede mial mozliwość. Czy silnik pracuje normalnie bez falownika nie bardzo mogę sprawdzic.
Być może dla trójkąta potrzebuje 400V i w tym problem.
http://e-silniki.eu/188,silnik-elektryczny-0-37-1400-kw-3sg71-4b-400-690v.html
Sprawdzić obciążenie wału silnika (czy chodzi lekko). Oraz czyli bez pompy chodzi silnik . Sprawdzić również stan łożysk silnika i jego oporności uzwojeń. Jakie są wskazania wyświetlacza jeśli chodzi o Hz, I , U . na wyjściu falownika .
Sinik nie potrzebuje 400V dla trójkąta, skoro ileś lat pracował tak spiety i z zasilaniem 3x 230 V to nie mógł nagle zachcieć 400
silnik który wysłaleś mi link nie móglby być zasilany z falownika 1x230V -3x 230V a mój jest własnie tak zasilany . Silnik ten sam falownik ten sam wszystko to samo nic nie bylo wymieniane.
Simcode wskazania wyświetlacza odczytam jutro, na 99% nie jest to wina łożysk ani nadmiernego obciążenia ręką silnik obraca cie dość lekko razem z pompą.
możliwe że jest przerwa na jednej fazie i nie mam momentu rozruchowego. Cicho buczy bo bo wytwarzane jest pole pulsujące a nie wirujące które nie może wprawić wirnik w ruch. Sprawdzić napięcie wyjściowe z falownika, Zmierzyć rezystancje uzwojeń
Dziś zauważyłem że silnik pracuje w obie strony tzn. zelezy w ktorą stronę sie go popchnie w tę bedzie się kręcil, dodatkowo gdy ustawi się go na bardzo wolne obroty pracuje raz w lewo raz w prawo. Zmierzyłem napięcie na zaciskach i wygląda to tak:
Silnik wyłączony - na każdym zacisku jest 250V z jednej fazy.
Silnik włączony- L1-L2= ok. 360V ; L2-L3= ok. 370V ; L1-L3= 0V- więc chyba tu jest problem .
no wiec przerwa na fazie
Ale dziwne ze działa bez fazy . To tak jest jak zasila się przez falownik że baz fazy moze dzialać ??? A i jeszcze rzy włączonym silniku między fazą a PE woltomierz pokazyje jakieś 800V-900V , to normalne ???
T jest normalne zachowanie, nic w tym dziwnego.
A czy to możliwe że brak jednej fazy jest spowodowany złym ustawieniem parametrów w falowniku ??? Falownik mógł stracić swoje ustawienia po dłuższym braku zasilania ???
Wszystkie parametry musisz ty ustawić więc jeśli nie było zaprogramowanego w menu asymetria fazowa to niestety się spalił.
Raczej nie słyszałem o takich cudach , ale przez grzebanie osób co się na tym nie znają to tak.
Nie no nikt w ustawieniach nie grzebał. Silnik i falownik nie były używane przez zimę i po włączeniu świecił się error na falowniku , zresetowano go i potem zaczął tak dziwnie pracować.
Jak dla mnie uszkodzony jest falownik, czasami tak jest,że się psuje i nie ma co się nad tym zastanawiać i pisać referatów o wyschniętych kondziorach, zbyt wysokim nap. obw. pośredniego, przepięciem na wejściu itp. dla pewności załącz silnik do sieci (pamiętaj o prawidłowym skojarzeniu końcówek uzwojeń), jeśli pójdzie to wymień falownik, jeśli nie to pewnie poleciał falownik i silnik. Powodzenia.
A czy zamiast tego falownika :
IN: 1x230V ; 50/60Hz ; 5A
OUT: 3x0-230V; 3-120Hz ; 2A ; 0,80KVA
Mogę zastosować większy o parametrach :
IN: 1x230 ; 17A ; 50/60Hz
OUT: 3x0-Vin ; 0-120/500Hz ; 7,5A ; 3,12KVA
Parametry silnika:
0,37kW spięty w trójkąt zasilany 3x 230V ; prąd 1,1A
Tak, tylko w parametrach falownika wpisz parametry silnika (moc, prad itp)