Elektryk powoli konczy robic u mnie instalacje. Zostalo mu jeszcze miedzy innymi pociagnac przewod z rozdzielni domowej do garazu (ktory powstanie w przyszlosci). Chce to zrobic ukladajac przewod na posadzce w peszlu, ktory pozniej zostanie przykryty styropianem, a na to wszystko wylewka. Przewod ma tez przebiegac pod kuchnia w ktorej bedzie nad nim podlogówka.
Czy takie rozwiazanie jest zgodne z regulami sztuki i oczywiscie normami?
Witam!
A co to jest “podłogówka”.
Tak jak chce elektryk jest jedna z metod układania instalacja .
Inwestor moze zaproponowac lub poprosic o uzycie innej metody.
Wykonawca bierze odpowiedzialnosc za wykonana prace.
Pozdrawiam CK
Samo prowadzenie w podłodze - tak, natomiast położenie pod podłogówką zgodne ze sztuką już nie jest.
Dzieki za odpowiedz, bedzie pod styropianem, ominiemy podlogowke.
Powstal inny pomysl.
Czy prawidlowe bedzie? Ulozenie pod tynkiem YDY 5x4mm2 do miejsca gdzie kabel ma wyjsc poza dom, tam bedzie w scianie umieszczona puszka w ktorej YDY bedzie polaczony z YKY, ktory z kolei wyjdzie juz pod ziemia w strone garazu.
To chyba jedyne rozwiazanie zeby nie ukladac pod ogrzewaniem podlogowym.
Witam!
Ulozenie pod tynkiem YDY 5x4mm2 do miejsca gdzie kabel ma wyjsc poza dom, tam bedzie w scianie umieszczona puszka w ktorej YDY bedzie polaczony z YKY, ktory z kolei wyjdzie juz pod ziemia w strone garazu?
A po co ta puszka?
Chyba przesadasz z oszczędnościami.
To już są znamiona skąpstwa.
Przyznam sie ze nie zrozumialem Twojej wypowiedzi.
Czy chodzi o to zeby nie laczyc YDY i YKY, a zamiast tego w calosci wykonac to YKY? Roznica w cenie jest na tyle niewielka ze nie robi w tym wypadku roznicy. Chodzilo tylko o to ze YDY mozna kupic plaski i latwiej bedzie go umiescic pod tynkiem (czy w tynku).
Witam!
Nie chodzi o to
zeby nie laczyc YDY i YKY
, ale o to by nie ciąć (bez potrzeby) i ponownie łączyć.
Krzysiek dobrze radzi nie ciąć i nie łączyć bez powodu.
YKY w Arocie np 40, łagodne łuki tak by można było wymienić w razie kłopotów bez zrywania podłogi.
Zostaw wreszcie tę zabawę z cyklu “zrób to sam” i weź fachowca co zna przepisy i potrafi zrobić zgodnie ze sztuką. Popatrz na podany wcześniej link, jak miał być przygotowany budynek.
Jest zapewnie prowadzący tę budowę, to on powinien podpowiadać i odpowiadać za to co dzieje się na budowie.
STANCA
Dzieki za rady.
To nie jest zrob to sam. Wziolem sobie fachowca i nie robie tam nic poza odpowiadaniem na pytania elektryka co do tego gdzie bede mial jakie sprzety i co jeszcze trzeba zasilac. Pytania moje maja na celu upewnienie sie sie czy zaproponowane rozwiazania sa prawidlowe bo pomylki wykonawcy wykluczyc nie moge, a wiadomo, ludzie sie myla. Wole byc pewnym teraz bo jak juz sie zaleje betonem to bedzie po zabawie.
Zmieniac fachowca tez nie bede bo instalacja jest na ukonczeniu.
Pewnie ze jest i oczywiscie tego nie dopilnowal, a jakbym chcial teraz zmusic go do odpowiedzialnosci za to to bedzie wiecej problemow niz pozytku.
Sam dobrze wiesz jakie mamy u nas realia, zreszta napisales to w przytoczonym poscie.
Co ma zrobic taka osoba jak ja jesli odpowiedzialni za prawidlowe wykonanie prac nie maja odpowiedniej wiedzy (wiekszosc w Polsce)? Mam to zostawic jak jest czy sprobowac sie dowiedziec jak byc powinno na wlasna reke i przypilnowac zeby tak zrobiono.
Wiekszosc Twoich postow to krytyka osob ktore robia nieprawidlowo, nie znaja norm lub znaja ale sie nie stosuja bo za trudno. Wsrod osob ktore znam kazda miala na budowie elektryka z uprawnieniami i doswiadczeniem i u kazdej cos jest zrobione zle jesli brac pod uwage opinie z tego forum i z literatury.
Prosty przyklad. Zobaczylem sobie ostatnio rozdzielnie w jednym budynku (zasilanie biur i budynkow socjalnych). Zalozone ta bylo zabezpieczenie przeciwprzepieciowe firmy DEHN klasy B.
Bardzo dobrze, że weryfikujesz w drugim źródle to co uzgadniasz z wykonawcą. Tak jak koledzy napisali najlepszym rozwiązaniem ze względu na niezawodność jest poprowadzenie YKY w rurce. Oczywiście oznacza to kucie bruzdy czego wykonawca lub inwestor może chcieć uniknąć.
Bez młota to nie robota!!!
Pokazywałem na fotkach jak robi się przepusty bez młota.
http://ise.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=9491&start=0
Trzeba mieć pod czapką, a nie w mięśniach.
Nikt nie wiedział, że będzie garaż?
STANCA
Ja wiedzialem ze bedzie garaz. Ale cala budowa jest praktycznie na mojej glowie i o polozeniu arota na kabel garazowy nie pomyslalem. Moj blad, ja bede mial wykute dziury. Pozniej doszla jeszcze przydomowa przepompownia ktorej nie dalo sie przewidziec 
Do niej tez trzeba dociagnac trzy fazy.
Na swoja obrone mam to ze zrobilem przepust ktorym do domu wejdzie glowny kabel zasilajacy ze zlacza przy plocie. Choc i to nie wyszlo idealnie bo w koncu rozdzielnia bedzie w innym miejscu tego samego pomieszczenia wiec i tu trzeba bedzie w jakiejs rurce przejsc pod styropianem.
Jak na moje oko,to coś za duzo tych nieprzewidzianych i chaotycznych ruchów. Bałagan sie robi. Jak mozna zmieniac usytuowanie rozdzielni? Do tego jak dobrze zrozumiałem na sciane wewnetrzną?
WITAM
BARDZO MI SIĘ TO PODOBA LECZ nie znam firmy budowlanej aby położyła peszle i nic nie zepsuła więc metoda nie realna
POZDRAWIAM
Juz sie tlumacze.
W projekcie rozdzielnia byla w wiatrolapie (na scianie wewnetrznej) i miala 36 modulow. I zgodnie z tym projektem dom zostal wybudowany i tam gdzie miala byc rozdzielnia dociagnieta zostala rura ochronna do wprowadzenia zasilania do domu. Jak juz doszlo do elektryki to okazalo sie ze nie da sie zrobic tak malej, a jednoczesnie rozsadnej rozdzielni, wiec sie rozrosla i juz nie dalo sie jej wcisnac tam gdzie byla w projekcie. W zwiazku z tym bedzie zrobiona w korytarzu za wiatrolapem. Ot cala filozofia.
To byl jedyny chaotyczny ruch. Cala reszta zostala tak jak byla planowana, a ja sie tylko upewniam czy plany sa poprawne.
Tak przy okazji zapytam. Dlaczego rozdzielnia nie moze byc na scianie wewnetrznej? Bo jesli jest taki zakaz to chyba wiekszosc domow ktore widzialem ma rozdzielnie w zlym miejscu.
Rozdzielnica główna budynku lokalizowana jest z reguły na scianie zewnetrznej budynku poniewaz jest to sciana nosna,a wlz w takim przypadku wchodzi bezposrednio z zewnątrz i nie idzie przez mieszkanie,poza tym sciana działowa jest cieńsza i wkuc rozdzielnie ciezko zeby sciany nie rozwalic na wylot. Ja zawsze staram sie robic rozdzielnie na scianie nosnej,ale widziałem też różnie.
Pozdrawiam!
No to mam jeden warunek na plus bo sciana na ktorej bedzie rozdzielnia jest nosna i gruba.
A co do problemow z poprowadzeniem WLZ to czy sa jakies przeciwskazania zeby go zrobic a AROTcie ktory bedzie polozony na posadzce pod 10cm styropianu i wylewka?
nie ma
Dziekuje wszystkim za pomoc. Prace miejmy nadzieje beda toczyc sie dalej bez problemow.