Modernizacja instalacji w bloku z lat 70-tych

Witam wszystkich.
Jestem nowy na forum.

Proszę o poradę.

Zamieszkuję w mieszkaniu w bloku z lat 70-tych (żelbet)

WLZty wykonane są przewodami o żyłach aluminiowych 2x2,5mm2 w układzie TN-C.
Przed licznikami (w piwnicy) zabezpieczeniem jest bezpiecznik topikowy szybki 20A (gniazdo 25A).
Instalacja wewnątrz mieszkania żyły aluminiowe 2x1,5mm2

Planuję wymianę Rozdzielnicy niskiego Napięcia w mieszkaniu.

Domyślam się że ze względu na TN-C o różnicówce mogę zapomnieć

Dotychczasowa tablica miała 3 zabezpiecznia

  • na gniazdo łazienkowe
  • na gniazda pozostałe
  • na oświetlenie

Do obwodów gniazda wtykowego w łazience planuję S301/B16
Do obwodów gniazd pokojowych planuję S301/B16
Do obwodów oświetleniowych planuję S301/B6

I tu mam problem z selektywnością bezpiecznika w piwnicy z wyłącznikami 16A bo
prąd zadziałania bezpiecznika 2,5 x 20 = 50 A
wyłacznika 16A x 3 / 5 = 48 A / 80 A
wyłacznika 6A x 3 /5 = 18 A / 30 A
(część termobimetalu zostawmy w spokoju)

Czy jak zmienię w piwnicy na 25A - to coś pomoże ???
i
Czy 16A na obwody domowe przy 2x1,5mm2 aluminium to dobry pomysł ??


Dziękuję za pomoc
Pozdrawiam
Marcin

Szanowny Panie!

Nie kombinowac jak odgrzać trupa. Czas tej instalacji dobiegł konca i należy mysleć o szybkiej wymianie. Instalacja ta może stać się potencjalnym zagrożeniem dla mieszkańców tego lokalu. Jest stara i w każdej chwili może byc nieszczęście. Opisywaliśmy sposoby wymiany instalacji w tego typu lokalach w wielu tematach.

Śmierć lub pożar czycha!!!

STANCA

Dziękuję za poradę - ale niestety nie takiej oczekiwałem

Oczekiwałem porady technicznej.

Proszę się nie pogniewać - ale jak pojedzie Pan do mechanika samochodowego z uszkodzonym autem i on Panu powie - “niech Pan nie naprawia tylko kupi nowy samochód i już” - to chyba nie będzie zadowalające

Mieszkanie ma już wykończone wnętrza.

Możliwości wymiany całej instalacji jest oczywiste - wykonać wszystko od nowa. czyli robić modernizację wszystkich wnętrz - mała przyjemność , koszty olbrzymie.
Etapowo napewno do tego dojdzie w niedługim czasie

A co z pionami - leży po stronie administracji - która absolutnie się do tego nie pali.


Poproszę o odpowiedz w szczególności na temat selektywności


Pozdrawiam i proszę wybaczyć za bezpośredniość
Marcin

Jak pojedziesz starą Syrenką bez pasów bezpieczeństwa (bo kiedyś nie trzeba było) i powiesz, że chcesz trochę podrasować silnik i pojeździć po autostradach to jednak dobrze by było żeby ci powiedział, że popełniasz błąd. Ty nie masz instalacji do reperacji tylko do wymiany.

Witam.

Właśnie - jakie piękne farby,kafelki tez dobrane odpowiednio. No i te panele.

Zawsze powtarzam - najważniejsze jest to co w ścianach, nie na ścianach.
Wybacz Kolego sakrazm, ale w porównaniu do innych elementów mieszkania
instalacja elektryczna to niewielki koszt.

Myśleć panowie, mysleć…przed.

Najważniejsza przy remoncie jest gładź :slight_smile: Myśleć panowie, mysleć…przed.

To była jedyna poprawna porada w tej sytuacji, innej się od fachowców nie spodziewaj. Tylko ogrodnik może doradzić naprawę tego badziewia. My naprawdę wiemy do czego taka instalacja może doprowadzić.

Śmierć czycha.
STANCA

Ładna nowa skrzynka “eski” środku, a w ścianie śmierć, estetyka jest ważna ale bezpieczeństwo chyba ważniejsze.
To typowe dla wielu Polaków, jak to w przysłowiu “przed szkodą i po szkodzie jednakowo …”
Oczywiście nie mam zamiaru nikogo obrażać.

Witam!

Koledzy mają racje.
Jednak był taki temat:
http://www.ise.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=8593&st=0&sk=t&sd=a&hilit=modernizacje

To chyba nie WLZ tylko indywidualne zasilanie mieszkania .
Czyli jak koledzy napisali przedemną zacznij wymieniać przewody i to na 3x … .
A przewód do licznika też można wymienić we własnym zakresie już na odpowiedniego przekroju i ilości żył , teraz zastanów się co chcesz mieć ładną skrzyneczkę licznikową z wyłącznikami nadmiarowymi czy bezpieczeństwo urzytkowników .

Na alu 1,5mm2 nie dawaj wiecen niz B10 - dasz B16 to moze byc tak, ze przewod “zabezpieczy” bezpiecznik - a jak upali sie PEN to masz wtedy na wszystkich obudowach urzadzen klasy I przylaczonych do tego obwodu napiecie sieci!
Ta instalacja to juz zlom - kiedys mialem watpliwa “przyjemnosc” reanimacji takiego trupa - tak jak Ty - wymiana samej rozdzielki, ktora sie wypalila. Dalem na kazdy obwod S301 B10 - wiecej niebylo poco dawac. Gdyby tego klienta bylo stac - calosc poszla by na zlom wlacznie z WLZ od klatki. (w tym bloku WLZ na klatce to … ADY 4mm2, 4 przewody w rurce RVS, a od klatki do mieszkania - DYt 2x2,5mm2, na klatce bezpiecznik topikowy 20A). Czyli zeby zrobic zgodnie z nowymi przepisami to do tego mieszkania trzeba by ciagnac nowe WLZ z parteru, z zlacza. (a adninistracja wymiane “pionu” ma w d…)

Witam wszystkich ponownie

Dziękuję za dyskusję wszystkim.
Nie będę ukrywał że najbardziej wdzięczny jestem użytkownikowi PAUL0 - konkretnie i na temat - co zrobić i czym to grozi - typowo inżyniersko a nie teoretycznie - NIE WOLNO - ale nikt nie wie dlaczego albo sam interpretuje.

Dodatkowa informacja dla użytkowników tego forum w sprawie wykonywania modernizacji takich instalacji.
Przeszukałem na forum i poczytałem trochę.
Szanowni Państwo
Prawo budowlane opisuje tylko ogólne wytyczne, a nie mówi o szczegółach i konkretach (nic dziwnego bo trudno je zastosować do każdych warunków).
Widziałem dużo porad i zaleceń typu - nie należy wykonywać bruzd w płycie żelbetowej.
UWAGA - Nie ma jednoznaczego zapisu w żadnym rozporządzeniu ani prawie budowlanym.
Należy udać się do specjalisty od konstrukcji budowlanych z uprawnieniami budowlanymi oraz rzeczoznawcy - którzy jednoznacznie zaopiniują i wykonają analizy. Wydadzą ostatecznie pozwolenie. Ja zaciągnąłem języka - niejednokrotnie wydawano takie pozwolenia - nawet dla budynków wysokich i wysokościowych. Grubość bruzdy max. 2cm i głębokości 0,5 mm dla przewodu YDYp3x1,5mm2 przykrytej następnie warstwą tynku (gładzi) w opinii ww. ekspertów nie będzie miałego żadnego wpływu na zaburzenie konstrukcji nośnej budynku.
{Chciałbym zauważyć na boku sprawy że zgodnie z nowymi rozporządzeniami dotyczącymi ochrony ppoż. istnieje wymóg instalowania w budynkach wysokich i wysokościowych Dźwiękowych Systemów Ostrzegawczych. Jeśli ktoś zna temat wie jakie wymogi stawia wykonanie instalacji elektrycznej takiego systemu. Kołki fi6 o głebokości min. 60mm mocowane co 30cm DLA KAZDEGO PRZEWODU. Dodatkowo w Pionach tworzenie z przewodu tzw S-ki. Pomijając pozostałe wymogi (jest ich za dużo) - proszę zauważyć jaki wpływ ma “nasza” mała bruzda na 20 - czasem 100 przewodów systemu DSO prowadzonych w pionie takiego budynku [dziura na dziurze].

Mimo powyższych uważam, że każda dyskusja przynosi obustronne korzyści.

Oczywiście z wszystkimi się zgadzam w sprawie oczywistej - wymiany całej instalacji na nową.

Martwi mnie jednak fakt - że nikt nie potrafił udzielić mi odpowiedzi na pytanie dot. selektywności - czyżby brak na forum projektantów - bez obrazy

Pozdrawiam
Wszystkiego dobrego
Marcin

jesteś pewien że do licznika jest 2 x 2,5. Czy to jest wieżowiec?

Co do selektywnosci - nalezalo by wykonac pomiar impedancji petli zwarcia, wyliczyc prad i porownac z charakterystykami czasowo-pradawymi zabezpieczen, na stronach producentow wylacznikow wystepuja tabele selektywnosci z bezpiecznikami topikowymi.

W ok. 90% przypadkow selektywne jest polaczenie wylacznika nadmiarowego z bezpiecznikiem o 2 “numery” wiekszym. (np. S301B10 polaczony szeregowo z bezpiecznikiem DII 20A).

Witam ponownie

W pionach jest napewno 2x2,5 AL - zdemontowałem “starą” RnN w mieszkaniu
Wprawdzie nie jest to typowy WLZ
Z tablicy licznikowej w piwnicy do każdego mieszkania prowadzono
jest osobny przewód


Pozdrawiam

to prawda dobrze by było a nawet trzeba by zmierzyć impedancje. Najlepiej byłoby daś jak kolega paul0 pisał s z charakterystyką D ale tam pewnie nie ma s-ek ani możliwości ich założenia, czyli topikowy o podobnym działaniu czyli zwłoczny ale wcześniej zmierzyć.

Witam!

Jest to jednak kolego typowa w.l.z. prowadzona od licznika do lokalu odbiorcy (ale nie o nazwę tu chodzi lecz materiał i przekrój). Niestety w dniu dzisiejszym nie tylko nie odpowiada ona obecnym wymogom, ale jest wręcz niebezpieczna i groźna dla życia.

Aby rozdzielić PEN na przewód neutralny i roboczy wymagany jest odpowiedni przekrój żyły PEN. W twoim przypadku pozostawienie linii zasilającej w obecnej postaci jest tylko i wyłącznie zagrożeniem. Maksymalne zabezpieczenie jakie można tu zastosować to 16A. Jak jednak zachowają się dziś żyły, obciążone długotrwale prądem znamionowym zabezpieczenia a chwilowo nawet większym nie trudno przewidzieć.
I z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, iż znamionowe obciążenie będzie stanem bardzo częstym, ponieważ urządzeń ułatwiających i umilających życie przybywa.

Dziś coraz powszechniejszym jest przewymiarowywanie przewodu N. Powodem tego są harmoniczne będące produktem ułatwiania i umilania życia.
Nie trudno przewidzieć czym się to zakończy dla obecnego przekroju PEN w wersji Al.
Zalończy się pełnym napięciem na obudowach urządzeń wykonanych w I klasie ochronności co w przypadku pralki stojącej najpewniej w lazience jest już śmiertelnym zagrożeniem.

Co do kucia bruzd w betonowych ścianach.
Moim, zdaniem w dniu dzisiejszym ta czynność może okazać się nieprzewidywalna w skutkach. Żadna ekspertyza nie będzie wiarygodną jeżeli ekspert nie sprawdzi newralgicznych punktów budynku. Takimi zaś są połączenia spawane pomiędzy betonowymi płytami. Jak wyglądają one po czterdziestu latach eksploatacji zależy również od tego jak zostały wykonane i zabezpieczone w tamtych czasach.
Są jednak sposoby by wymienić instalację bez narusznia konstrukcji budynku.

Reasumując:
Wygląda na to, że priorytetetem jest efekt wizualny lokalu, zaś bezpieczeństwo zostało zepchnięte na plan dalszy.
I jeszcze oczekujesz kolego akceptacji.


P.S.
Kolego kaszowski charakterystyka D to dwudziestokrotność wartości znamionowej (20A). Przy tym aluminowym przekroju (2,5mm2) prąd 400A jest w zasadzie gwarancją uszkodzenia. Pytaniem jest tylko na której żyle nastąpi.
Więc na nic tu dywagacje o selektywności zabezpieczeń (nie temu służą charakterystyki wyłączników nadmiarowoprądowych) jeżeli w.l.z. ma przejąć ich rolę.

Odpowiedź do kkas12

Wygląd zewnętrzny nie jest dla mnie sprawą priorytetową - niestety znaczączą rolę odgrywa tutaj budżet domowy.

Staram się dowiedzieć jak zapewnić dla siebie i bliskich największe bezpieczeństwo - wiem że wymiana instalacji zupełnie na nową napewno pomoże.

Troszkę (ale bardzo mało) orientuję się w zagadnieniach elektrycznych
Zdaję sobie sprawę że instalacja ma lat już 40
ALE ADMINISTRACJA NAPEWNO NIE WYMIENI PIONÓW (MA TO W DU…)
Jedyne zatem co mogę zrobić to wymieniać instalację stopniowo wewnątrz mieszkania.

Zdaję sobie sprawę z faktu że obecnie końcowo są 2x1,5 Al więc nie obciążam ich odbiornikami o znaczących mocach .

W łazience mam pralkę (osobny obwód) którza “bierze” 1300 W - to niecałe 6A
W kuchni zaś kuchenkę o mocy 1800 W - niecałe 8A

Staram się jednocześnie nie włączać wszystkich obwodów na raz.

Pytanie końcowe - rozumiem że dla bezpieczństwa zabezpieczenie S301/B10 gniazd i S301/B6 oświetlenia da w tej sytuacji efekt najbezpieczniejszy - jeśli chodzi o sposób zabezpieczenia RnN wewnątrz mieszkania.

Pozdrawiam

Witam!

Twoja wzmianka o wykończonym mieszkaniu sprawiła, iż odniosłem wrażenie priorytetu wyglądu mieszkania nad bezpieczeństwem.

To, że wymienisz instalację w mieszkaniu w niewielkim stopniu zniweluje zagrożenie. Wyeliminowana zostanie tylko ewentualność porażenia z powodu przerwania mostka w gniazdach czy nadwątlonych działaniem czasu połączeniach. Jednak możliwość pojawienia się pełnego napięcia na obudowach pozostanie. Pralka w łazience jest bombą, która w każdej chwili może zabić.
Powodem tego jest materiał i przekrój nieszczęsnej w.l.z.
Również to, że dbasz o to by nie przeciążać obecnej instalacji to dobrze. Tylko jak ma się to do Twego komfortu. Przecież nie o to chodzi, by w dzisiejszych czasach ograniczać możliwości jakie niesie za sobą postęp tylko z powodu rzekomego braku pieniędzy.
Inną sprawą jest stan majątkowy lokatora a inną jest dbałość właściciela o bezpieczeństwo. Tu nie można stawiać znaku równości między zasobami najemców czy lokatorów a finansami spółdzielni czy zarządcy. Mimo że jest to bardzo powszechne to nie ma żadnego uzasadnionego przełożenia na stan faktyczny.
Więc myslę, że niechęć właściela obiektu do wymiany w.l.z. jest do przeskoczenia. Tu musicie (lokatorzy) stworzyć większą grupę i non stop wytykać błędy oraz zagrożenia zeń wyplywające.

Widzę że tu dyskusja się toczy w kółko , jak już napisałem to zasialie mieszkania przecież można wymienić bez kucia i demolowania ścian , tylko trzeba zainwestować .
Co do wymiany przez administracje to bym nie liczył bo to jest zasilanie pojedynczego mieszkania a nie kilku i z tego powodu nie wymienią , chyba że obciążą mieszkanie kosztami wymiany ale nie oto chodzi koledze .


Podsumowując wymienić w pierwszej kolejności zasilanie z piwnicy do licznika a w drugiej powoli instalacjie wewnętrzną .

W starych latach za czasów komynizmu (a raczej socjalizmu) tylko oświetlenie było wykonane przewodem 2x1,5 AL (najczęściej zab 6A), zwykłe gniazda przewodem 2x2,5 AL (zabezpieczenie 10-16A), pralka często 2x4 AL (16A). Nie wierzę aby instalacja do gniazd była wykonana przewodem 2x1,5 (chyba, że to dodatkowe odcinki ktoś samodzielnie kładł).
Jak wymieniać starą instalację po remocie mieszkania - tylko nowa instalacja w listwach wg nowych przepisów.