Witam
Ostatnio usłyszałem, że nie warto kupować drogich luksomierzy i ich wzorcować ponieważ łatwiej jest kupić nowy (tani=300zł) ze świadectwem (zaświadczeniem) , a za rok jak będzie trzeba to się kupi następny. W sumie prawidłowe podejście ekonomiczne jeśli spełnione są wszystkie warunki metrologiczne.
Więc tak potocznym językiem kilka słów dla osób które odbierają prace pomiarowe oświetleniowe.
Najczęściej mierzymy zakres 0-50 lx do awaryjnego i 20-2000 lx ogólnego. To tak z grubsza.
Formalne wymagania spełniają luksomierze przynajmniej klasy A i B i to te których dolny zakres dokładności obejmuje zakres oświetlenia awaryjnego. Wynika to z konieczności oceny różnorodnych źródeł światła czyli ostatnio ledowych. A te cechują się tym, że podobną barwę można uzyskać mieszając różne składowe częstotliwościowe widma.
Potwierdzeniem dokładności (trzymania klasy) są świadectwa wzorcowania.
Koszt takiej usługi zależy od ilości punktów sprawdzanych i cenniki są dostępne w necie.
Dla luksomierzy klasy A i B to ok. 300-800. Jeśli sprawdzamy oświetlenie awaryjne to dobrze wiedzieć że np. laboratorium GUM w Łodzi może wzorcować od 0,5 lx, a Sonel od 1 Lx. Świadectwo bez tabelki nic nie potwierdza, a takie też się spotyka.
Pomiary oświetlenia awaryjnego podlegają odbiorom i corocznym przeglądom.
Ostatnio również Strażacy żądają corocznych potwierdzeń, że jest utrzymana wartość wymaganego natężenia oświetlenia.
Więc trzeba mieć świadomość że jak do pomiarów używany jest nieodpowiedni sprzęt pomiarowy to mogą do nas wrócić koszty zdarzeń w przyszłości. Dotyczy to Inspektorów i Kierowników robót którzy nie mogą się uchylić od odpowiedzialności z racji niewiedzy lub głupoty podległego pracownika. A OC może tego nie objąć.
Moja przykładowa przygoda była taka, że na bardzo dużej inwestycji zarzucono nam nieprawidłowe przeprowadzenie pomiarów oświetlenia ogólnego. Od Generalnego zrobiło się bardzo niemiło. Dojechałem wieczorem (300km), ze sobą dwa różne luksomierze w kl. A, ze świadectwami i mała konfrontacja. Okazało się że dalekowschodni wizytator miał luksomierz który pokazywał 50% tego co było.
Pozdrawiam
MB