Witam,
temat chyba poruszany wiele razy,ale mimo to mam kilka pytań
W mieszkaniu, w którym postanowiłem wymienić instalację na trójprzewodową, wszystkie przewody zalane są w podłodze, nie ma mowy o ich wymianie. Musze położyć nowe przewody. Męczę się z tym strasznie, bo ściany są twarde jak skała, a do tego co jakiś czas mają w sobie pręty. Wiercąć otwór na puszkę pod gniazdko natrafiłem na kanał idący wewnątrz ściany nośnej. Chciałbym sobie zaoszczędzić robienia pionowej bruzdy na tej scianie i wpuscic przewod w ten kanał.
Czy to mu nie zaszkodzi? Będzie wisiał oparty całym swoim ciężarem o kant w górnym otworze w ścianie. Można tak zrobić??
Czy w takiej nosnej ścianie mogę sobie “ryć” poziome bruzdy? Hudraulik powiedział, że w łazience rury moze wpuscic tylko w pionie, a w poziomie, to nie wolno.
Jeśli ktoś miałby rade jak sobie ułatwić robienie tych bruzd, to prosze o podzielenie się. Na razie próbowałem w kilku miejscach i szło mi strasznie (ciąłem kątówką, a potem kułem młotem). Jak tak dalej pójdzie, to będę miał sam pył w mieszkaniu, a bruzd i tak nie będzie.
witaj:)
O matko!!! Co Ty chcesz zrobić???
Zaprzestań kucia w ścianach OWT. System ten nie dopuszcza ingerencji w konstrukcję budynku. Niestety, jest to pokłosie milionów mieszkań dla każdego obywatela. System OWT miał swoje rozwiązania wg których wykonywało się instalację. Nigdy konstruktor nie zgodził się na lokalizację gniazd w innych miejscach a wspomnienie o kuciu kończyło sie awanturą.
Niestety muszę Cię zmartwić. Tylko listwy przypodłogowe pozostają Ci do wykonania. I jeszcze jedno w Twojej podłodze masz przewody do oświetlenia sąsiada z dołu a Twoje leżą w podłodze u sąsiada z góry.
Współczuję wszystkim którzy mieszkanie w OWT wykupili na własność, to tak na marginesie.
Rany!!! Że też nie zapytałem wcześniej. Bo juz zacząłem kombinować. poodłączałem rozdzielnicę, a kanałek w którym szły przewody do podłogi rozkułem (mam nadzieje, ze ich nie uszkodziłem).
Moj zapał do wymiany instalacji właśnie spadł do zera
Może rozwiązaniem bylyby przewody wtynkowe. Na razie kupiłem YDYp, może powinienem wymienić na YDYt. Jakaś tam warstwa tynku jest na tych ścianach. Naprawde pozostaja mi tylko listwy przy podłodze? A co z oświetleniem? Też w listwach? Rany kto to budował.
Te domy budowane były z gwarancją przetrwania na 60 lat. Nie wszystkie elementy połaczono właściwymi materiałami i mówi się że tego nie wytrzymają (korozja). Jak ktoś ma własnosciowe to za parę lat będzie musiał zapłacić za wywiezienie gruzu.
Wszystkie elementy ścian są to konstrukcyjne i nie należy podcinać gałęzi na której się siedzi.
No to mnie koledzy zalamali.
Chcialbym przynajmniej w lazience zrobic instalacje trojprzewodowa. Jezeli nie mogę kuć w tych ścianach, to mogę na przykład, położyć przewód na ścianie i poten na niego przykleić kafle??
Rurki oczywiscie nie wchodzą w grę, bo musiałbym robić bruzdę.
Myslalem też, ze moglbym przewody i rury puścić pod płytą gipsową, ale łazienka jest za mała żeby ją jeszcze zmniejszać. Wtedy nie byłoby dosyć miejsca na kabinę prysznicową.
Tak sobie siedze i kombinuje i wymyslilem, ze moglbym po calym mieszkniu rozprowadzic tylko przewod ochronny. O ile jest dozwolone ukladanie przewodów DY w tynku. Z tym nie byloby problemu, bo nie musialbym kuć ścian, a tylko troche tynku. Po takiej modernizacji korzystałbym ze starych, zalanych w podłodze przewodów, ale miałbym ochronę w postaci dodatkowej żyły. Co Koledzy na to?
Chyba lepiej tak niż zostawić TNC tak jak jest.
ja robilem ostatnio taka wymiane instalacji w bloku i kladlem kable na scianach bezposrednio a potem kleilem regipsy a sufity obwieszalem o jakies 5 cm i mam spokoj i ladnie wykonana instalacje kulem tylko pod puszki pozdrawiam
Witam
Instalacja do wykonania za odpowiednią kasę.
Osprzętowienie: bruzdownica, odkurzacz przemysłowy, tarcza diamentowa dobrej firmy (300zł za szt.) szt. 6, młotowiertarka, wiertło koronkowe fi 65. i cierpliwość sąsiadów.
Pozdrawiam
witaj:)
O matko!!! Co Ty chcesz zrobić???
Zaprzestań kucia w ścianach OWT. System ten nie dopuszcza ingerencji w konstrukcję budynku. Niestety, jest to pokłosie milionów mieszkań dla każdego obywatela. System OWT miał swoje rozwiązania wg których wykonywało się instalację. Nigdy konstruktor nie zgodził się na lokalizację gniazd w innych miejscach a wspomnienie o kuciu kończyło sie awanturą.
STANCA
Sądzę, że kolega Adam-di ma rację nie trzeba naruszać
konstrukcji budynku, żeby wymienić instalację w wielkiej płycie.
Kiedyś wykonywałem taką usługę i robiłem to jak radzi Kolega
Adam-di i nikt nie powinien tego zakwestionować.
Słyszałem już o propozycji wymiany instalacji elektrycznej w listwach ale to tak samo głupi pomysł jak kucie w betonie lub ciecie tarczami diamentowymi. Instalacja elektryczna oprócz swojej funkcjonalności musi estetycznie wyglądać. Estetyczny wygląd zapewni schowanie przewodów pod tynkiem lub gipsem . Dajmy Koledzy jeszcze pożyć bez stresów mieszkańcom wielkiej płyty bo tych stresów i tak im nie brakuje.
Trochę to nie tak z tym “O matko” i “nie ruszać konstrukcji”.
Akurat stałem się właścicielem takiego mieszkania i wyburzyłem wszystkie prawie ściany działowe oraz kabiny łazienki i ubikacji, zdjąłem również wylewki w dwóch pomieszczeniach (2 kontenery gruzu). Został do wykonania otwór w ścianie nośnej i wycięcie ścianek parapetowych (zabudowany balkon). Jeśli ktoś mówi, że nie da się z tym (budownictwem) nic zrobić to jest w błędzie. Wymaga to oczywiście projektu budowlanego zarwierdzonego przez Wydział Architektury, ale moim zdaniem gra jest warta świeczki, bo w przeciwieństwie do innych systemów tutaj można wyjąć wszystkie ściany oprócz nośnych, co daje ogromne pole do popisu dla dalszej aranżacji (pomieszczenie 4,6x9 metrów!).
Tyle wstępu. Instalację elektryczną muszę położyć całą rzecz jasna, bo stara nie dość, że aluminiowa, to nie spełnia obecnych norm. Moja metoda to zwykła szlifierka kątowa i byle tarcza do betonu. Cięcie bruzdy wzdłuż ściany i pod kątem do niej i tam ułożenie przewodów - nie przetniesz żadnych kabli sąsiada bo tniesz wierzchnią warstwę wylewki. Minusem jest pył w dużych ilościach, ale jeśli masz drugą osobę do trzymania rury odkurzacza to nie będzie tak źle. Ja używam tarczy 230mm za 60zł i szlifierki za 180zł (kupiona w Auchan). Oczywiście do cięcia ścian kupiłem tarczę do żelbetonu za 400zł a do cięcia nośnej i parapetów (38cm) zamierzam wypożyczyć spalinową i odkurzacz.
trochę kolego sobie przeczysz - ingerencja w ściany konstrukcyjne to nie sprawa wiary w człowieka, a właśnie fachowości - właśnie przeliczenie czy ocena konstruktora w projekcie pozwala na wiarę w to, że będzie po przebudowach bezpiecznie.
No cóż.
Przewody pod podłogą. Ścianki działowe i osłonowe, to żaden problem - one i tak nie mają nic wspólnego z konstrukcją budynku.
A co do ścian nośnych - dopóki nie tnie się prętów, to nie narusza się konstrukcji, a wydrążenie 5 centymetrowego otworu w 20 centymetrowym betonie również jakoś znacząco nie wpływa na rozkład sił w ścianie - gdzieś mam wyliczenia. Jak znajdę to zalinkuję.
A to ciekawa teoria. Czyli co? Pręty są elementami konstrukcyjnymi? A może sam beton? A może pręty zalane w betonie??
Kłania się Kolego wiedza z elementów konstrukcji.
Kolega widział kiedykolwiek jak budynki z wielkiej płyty były budowane czy posługuje się tylko wiedzą z elementów konstrukcji?
Osobiście bardziej bym się martwił niezespawanymi połączeniami między płytami (i zespawanymi też , jako że nikomu nie chciało się ich zabezpieczać przed korozją) oraz bruzdami na rury, które siegają głębokości zbrojenia, a potem zostają zabezpieczone gipsem (sic!) - efekt jest taki, że po paru latach w tym miejscu ze zbrojenia zostaje rdzawy proszek.
Wie kolega z jakiej stali były robione pręty zbrojeniowe w latach 80’?
ps. W któym miejscu napisałem, że pręty zbrojeniowe są elementami konstrukcyjnymi? Zauważyłem tutaj na forum dziwną tendencję do wkładania ludziom w usta wypowiedzi, których niegdy nie napisali…
ps2. oczywiście akurat w tej dziedzinie nie mam zamiaru “się rzucać”.
Kiedyś tłumaczył mi to znajomy inżynier i nie wykluczam, że mogłę coś potaśtać. Nie mam wykształcenia z zakresu budownictwa.
Gwoli wyjaśnienia: otwór w ścianie nośnej, który wycinam to przejście między pomieszczeniami 90x210 (otwór drzwiowy). Inżynier, który przeliczył obciążenia konstrukcji zaprojektował dodatkowe uzbrojenie (kątowniki, marki, pręty łączące - 60 kg stali). Problem stanowiła dokumentacja budynku a raczej jej brak (!). Administracja dyponowała jednak planami inwentaryzacyjnymi identycznego budynku stojącego obok.
Witam Szanownych Kolegów oraz “tego nieszczęśnika” co ma problem.
Na styku ściana sufit jest trochę miejsca i tam można "schować " przewody. Listwy to moim zdaniem niezbyt szczęśliwy pomysł ale z całym szacunkiem do moich przedmówców decyzja należy do inwestora. Jeżeli chodzi o chowanie instalacji na styku płyt ściana-sufit to zaznaczam dotyczy to ścian działowych i w nieznacznym zakresie ścian nośnych . Czy jest tynk na tych ścianach czy tylko drobna warstwa np gipsu . Kanał o którym Kolega pisze to może być kanał wentylacyjny (prawdopodobnie) i nie jest zalecane (moim zdaniem) wprowadzenie tam przewodów