Witam
Bardzo proszę o pomoc, przeczytałem cały Internet dwa razy, zasięgnąłem opinii trzech elektryków i mam kompletny mętlik w głowie.
Chodzi o połączenie uziemienia instalacji fotowoltaicznej z uziemieniem budynku.
Sytuacja:
Dom jednorodzinny (wiek 20lat) instalacja TNC-S. Podział przewodu PEN + uziemienie wykonane w skrzynce przyłączeniowej na elewacji budynku.
Dom posiada uziemienie otokowe ale nie znam jego rezystancji.
Obok domu (<10m) instalacja PV na gruncie (1.5 kW)
Obok konstrukcji PV wykonane uziemienie, dwie szpili spięte bednarką wynik pomiaru 7,2 Ohm
Uziemienie PV podłączone do aluminiowej konstrukcji nośnej
Od konstrukcji poprowadzono przewody (w ziemi) DC 6mm2 (+ i -) oraz przewód PE 16mm2 do budynku
Przewody DC idą do rozdzielnicy DC, PE 16mm2 połączony do szyny do której podłączono ogranicznik przepięć DC
Z rozdzielnicy DC przewody (+ i -) idą do falownika
Falownik off-grid, który będzie pracował jako UPS do awaryjnego zasilania
Falownik zasilany jest z sieci (3x6mm2) i ma wyjście na odbiory (wydzielony obwód w domu)
Dom nie posiada instalacji odgromowej
W tym momencie są dwa oddzielne uziemienia, jedno dla konstrukcji PV i ogranicznika przepięć DC i drugie to uziemienie domu.
Czy te dwa uziemienia należy ze sobą połączyć? jeżeli tak to w którym miejscu najlepiej to zrobić?
Teorie funkcjonujące w internetach:
Nie wolno pod żadnym pozorem ich łączyć bo w ten sposób pieron wejdzie do domu
Trzeba to połączyć bo w ten sposób wyrównujemy potencjały i tak nakazują przepisy
Trzeba połączyć ale połączenie ma być wykonane “pod ziemią” - Tego połączenia pod ziemią nie rozumiem
Pytałem trzech elektryków (jeden dodatkowo monter PV) i każdy mówi co innego, podpytałem znajomych, którzy mają instalacje ON-grid i nikt nie ma połączonych tych uziomów.
Bardzo proszę o wyjaśnienie, ewentualnie link gdzie można by o tym poczytać/posłuchać/pooglądać
Załączam profesjonalny schemat w celu zobrazowania sytuacji
Wychodzi na to, że te uziomy należy połączyć. Swoją drogą wszyscy znani mi posiadacze instalacji PV z którymi rozmawiałem nie mają zrobionego takiego połączenia, to chyba niepokojące…
Zatem pytanie natury technicznej, jak powinno być wykonane takie połączenie?
Znalazłem informację, że to trzeba zrobić tylko i wyłącznie pod ziemią, czego nie rozumiem. W moim przypadku, ciężko będzie dokopać się do uziomu otokowego domu.
Przesyłam trzy pomysły, co myślicie? (na różowo zaznaczone połączenie)
[quote=“ponurygrabarz, post:3, topic:14755, full:true, full:true”]
Swoją drogą wszyscy znani mi posiadacze instalacji PV z którymi rozmawiałem nie mają zrobionego takiego połączenia, to chyba niepokojące…[/quote]
To jest bardzo dobre. W przypadku szkody jest powód do niewypłacenia lub regresu na instalatora.
Nie czepiaj się, przecież działa i pieniążki się produkują.
[quote=“ponurygrabarz, post:3, topic:14755, full:true, full:true”]
Zatem pytanie natury technicznej, jak powinno być wykonane takie połączenie?[/quote]
Trwale.
[quote=“ponurygrabarz, post:3, topic:14755, full:true, full:true”]
Znalazłem informację, że to trzeba zrobić tylko i wyłącznie pod ziemią
[/quote]Ale że jak? Ciężko wykopać dołek na metr?
[quote=“ponurygrabarz, post:3, topic:14755, full:true, full:true”]
ciężko będzie dokopać się do uziomu otokowego domu.[/quote]
Skoro ciężko wykopać to tanio kopanie szpadlem nie będzie. Tani będzie elektryk, co przykręci 4 śrubki krzyżaka. Przecież do przykręcenia 4 śrubek nie trzeba żadnej wiedzy, w szczególności po co na co i dlaczego.
[quote=“ponurygrabarz, post:3, topic:14755, full:true, full:true”] czego nie rozumiem.[/quote]
Poczytaj książki o ochronie odgromowej. Tu nie trzeba się doktoryzować, tylko trzeba machać szpadlem. Z tego są pieniążki.
Czemu duża część twierdzi, że uziomy, nieważne jakie i jak wykonane, powinno się łączyć i łączyć pod ziemią, ano dlatego, że dr Musiał tak napisał, tylko że zapominają o tym, że dopisał “… jeśli nie ma przeciwskazań …” .
Sprawa nie jest oczywista i tak naprawdę powinna oprzeć się najpierw o założenia w jakim celu ma to być zrobione, potem o obliczenia, a potem pomiary, a ponieważ matematyka nie jest mocną stroną dużej części elektryków, to krążą obiegowe teorie, a to, że piorun może pojawić się na GSU/GSW, a to że schowane połączenie ma większą wytrzymałość i lepsze odprowadzenie, a to żeby nie doszło do sumowania impedancji itp. itd.
To jest trochę tak, jak z uziomami trafostacji SN/nn gdzie w większości wykonuje się oddzielne uziomy, dla każdej ze stron, a następnie łączy się je pod ziemią, ale wykonuje się też uziomy oddzielne i niepołączone ze sobą. Wszystko zależy od potrzeby i tego co się chce osiągnąć.
Niestety to co na papierze nie zawsze chce się pokryć z praktyką więc i tak nie uzyskasz jednej odpowiedzi, zwłaszcza, że żaden akt prawny tego nie reguluje.
Co do zasady, zwłaszcza przy tak małych mocach, trzeba przyznać rację i dr Musiałowi i wszystkim optującym za łączeniem uziomów i łączeniem ich pod ziemią, że jest to rozwiązanie mające więcej korzyści niż wad i nie ma co tematu rozmieniać na drobne.
Jeśli chcesz zgłębić temat, to pozostaje Ci literatura z opracowaniami i obliczeniami, najczęściej w postaci różnych biuletynów/zeszytów z Politechnik.
Dokopanie się do uziomu otokowego (gdziekolwiek on jest) będzie akurat u mnie problematyczne ze względu na “przeszkody terenowe” jeżeli nie ma innego wyjścia to będę jakoś próbował kopać.
Miałem nadzieję, że jeżeli te dwa uziomy spotkają się nad ziemią, wewnątrz budynku na szynie wyrównania potencjału to będzie ok. Następnie od tej szyny przewód do szyny PE w rozdzielnicach.
Czy z tym łączeniem w ziemi chodzi o to, żeby przy okazji polepszyć/nie pogorszyć parametrów uziomu? Bo jeżeli chodzi o pewność i trwałość połączenia, to na powierzchni (w budynku) da się to zrobić lepiej, mamy “podgląd” i nie ma zagrożenia korozją
[quote=“ponurygrabarz, post:6, topic:14755, full:true, full:true”]
Miałem nadzieję, że jeżeli te dwa uziomy spotkają się nad ziemią, wewnątrz budynku na szynie wyrównania potencjału to będzie ok.
[/quote] Tak, to wystarczające rozwiązanie.
[quote=“Sylwester, post:8, topic:14755, full:true, full:true”]
Podglądam jak to robia ci co robią fotowoltaikę. Zawsze robią własne uziemienie i nie łączą z niczym.
[/quote]
Szkoda, że nie zapytałeś co robili rok czy dwa temu. Pewnie taczkami wozili beton.
Witajcie Koledzy Elektrycy,
doświadczenie i praktyka stanowią aby uziemienie było jedno wspólne. punktów uziemiających można wygenerować do woli ale potencjal 1 wspólny. tym bardziej że instalacja PV ma byc połączona z siecią domową. mam co prawda doświadczenie z przemysłu ale tam jest jedna zasada. wszystko co stalowe/metalowe uziemione. uziemienie jedno wspólne ( co nie znaczy że jednopunktowe!) dla całego obiektu (Niemcy, Holandia, Belgia). jesli dasz radę wykonać połączenie pod ziemią to zrób tak. jesli na powierzchni to o ile jest to możliwe technicznie - solidną bednarką. bezpieczeństwo użytkowania ponad wszystko.
pozdrawiam.
jacek
[quote=“Dada, post:11, topic:14755, full:true, full:true”]
Czy ktoś może mi wytłumaczyć czemu należy łączyć te uziemienia? Co to daje?
[/quote]
Na początek zadaj sobie pytanie czy rozumiesz co znaczy ekwipotencjalizacja i czy rozumiesz co to jest różnica potencjałów, jak to zrozumiesz, to poznasz odpowiedź na swoje pytanie.
[quote=“opornik, post:9, topic:14755, full:true, full:true”]
[quote=“opornik, post:9, topic:14755, full:true, full:true”]
Podglądam jak to robia ci co robią fotowoltaikę. Zawsze robią własne uziemienie i nie łączą z niczym.
[/quote]
Szkoda, że nie zapytałeś co robili rok czy dwa temu. Pewnie taczkami wozili beton.
[/quote]
A jakie to ma znaczenie, instalacje PV wykonuje się według projektu więc pretensje do kolegów po fachu, jeśli w projekcie jest aby wykonać uziom oddzielny, to wykonawca nie ma kompetencji aby zmienić projekt, może jedynie go podważyć i wstrzymać inwestycje, a to wiąże się z opóźnieniami.
[quote=“Fazowiec, post:12, topic:14755, full:true, full:true”]
[quote=“Fazowiec, post:12, topic:14755, full:true, full:true”]
Czy ktoś może mi wytłumaczyć czemu należy łączyć te uziemienia? Co to daje?
[/quote]
Na początek zadaj sobie pytanie czy rozumiesz co znaczy ekwipotencjalizacja i czy rozumiesz co to jest różnica potencjałów, jak to zrozumiesz, to poznasz odpowiedź na swoje pytanie.
[/quote]
Rozumiem. Czy to znaczy, że u kolegi między jednym a drugim prawidłowo wykonanym uziemieniem może wystąpić znaczna różnica potencjałów?
[quote=“Fazowiec, post:13, topic:14755, full:true, full:true”] instalacje PV wykonuje się według projektu więc pretensje do kolegów po fachu,[/quote]
Projekt to robi handlarz, w ramach prowizji. Taka tabelka na kolorowym papierze z wykresikami i na dole jest rabat, ile dopłat od nikogo (czyli Państwa), i jak mało do zapłacenia.
Projekt to też rysunki i schematy - kwadraciki na zdjęciu z Goodle Mapsów.
Handlarz ma mieć pretensje do handlarza? Że tamten był szybszy i zrobił klienta?
[quote=“Fazowiec, post:13, topic:14755, full:true, full:true”] może wystąpić znaczna różnica potencjałów? [/quote]
Może. Na Następne pytanie - kiedy, to handlarz-projektant już nie jest w stanie odpowiedzieć.
[quote=“KonradOW, post:15, topic:14755, full:true, full:true”]
[quote=“KonradOW, post:15, topic:14755, full:true, full:true”] może wystąpić znaczna różnica potencjałów? [/quote]
Może. Na Następne pytanie - kiedy, to handlarz-projektant już nie jest w stanie odpowiedzieć.
[/quote]
No tak. Jak padło ciekawe pytanie. To po co odpowiadać? można się wykręcić handlarzami-projektantami.
Pytanie, jak każde inne, odpowiedź już dawno istnieje. Problem, jak zwykle z interpretacją naszych przepisów. Projekty z reguły są gotowe i nieznacznie modyfikowane i z reguły nie mające wiele wspólnego z oględzinami konkretnego miejsca. Powstają, jako odrębny projekt, a nie dostosowany do konkretnej instalacji u klienta. Wszyscy wiemy, że ludzie mają różne uziomy zrobione i z różnym dostępem do nich więc nikt nie chce tracić czasu na kombinowanie, jak to połączyć, pomierzyć itp.
Klient i tak się nie zna, wykonawca powoła się na projekt, a projektant zawsze się wybroni dlaczego zaprojektował osobny uziom i tak to się kreci.
Tak, jak zostało już napisane, co do zasady, uziomy te powinno się łączyć i najlepiej pod ziemią, a co do szczegółów, to potrzebne są pomiary i obliczenia i oględziny konkretnego miejsca. Niestety u nas nie wykonalne i nie opłacalne z punktu widzenia firmy wykonującej, co nie oznacza, że nie należy pisać na forach, jak powinno być.
A gdyby u nas było, jak np. w Kanadzie, gdzie każdą inwestycję czy modernizację tudzież remont musi odebrać inspektor miejscowego magistratu i nie jest to osoba z przypadku, to skończyły by się złote czasy partaczy. Tam też zdarzają się ludzie, którzy nie zgłaszają tego typu rzeczy ale i tak to wychodzi po czasie i wtedy jest płacz przy spłacaniu naliczonej kary.
Po pierwsze trzeba sobie zdawać sprawę czym jest oddzielne uziemienie… Powiem tylko że za takie oddzielne uziemienia przy napięciu do 50 kV możemy uznać takie które znajdują się od siebie w odległości min. 20m. A teraz w jakiej odległości od siebie są wasze uziemienia i jakie napięcie osiąga wyładowanie atmosferyczne…